Witam,
W kilku ostatnich
postach opisywałem atrakcje turystyczne. Dziś pora zająć się tematem bez
którego Ameryka nie była by tak pasjonująca – co to jest? –oczywiście, że jedzenie,
a dokładnie steki oraz miejsce gdzie można zjeść naprawdę bardzo dobre. Osobiście
jadąc na Florydę, chcę zobaczyć nowe miejsca, fajnie spędzić czas, ale jednym z znaczących powodów
są właśnie steaki. Smak ten prześladuje mnie już kilka tygodni przed wyjazdem.
W brew pozorom, nie łatwo znaleźć taki Steak House, aby być w pełni
usatysfakcjonowanym. Takim moim ulubionym jest Long Horn.
LongHorn
Jest to sieć restauracji nie tylko na Florydzie, ale w
całych Stanach.
Więc nie jest problemem znalezienie takowej w swojej
okolicy. Ten który najchętniej odwiedzam mieści się w Fort Lauderdale, na 6225N
Andrews Ave.
Jadąc do tej restauracji zawsze zastanawiam jaki steak
wybrać, a mamy tu do wyboru wiele.
Poczynając od Ribeye poprzez Sirloin, T-Bone aż do New York
Strip. W większości przypadków i tak na talerzu ląduje jednak NYStrip 14- oczywiście
są też mniejsze – ale kto by się nimi zajmował J.
W takim miejscu nie można zapomnieć o jedynych w swoim
rodzaju żeberkach czyli Baby Back Ribs – ten przysmak uwielbia moja małżonka
(chwila prywatyJ).
żeberka mojej żony :-)
T-Bone w Long Horn
Czym byłby kawałek mięsa bez piwa. Amerykańskie piwa raczej
nie przypadną naszym rodakom do gustu, ale jest wyjątek: Samuel Adams –
naprawdę wyśmienite – polecam.
Nie będę się rozpisywał o różnego rodzaju pozostałych
daniach i przystawkach – przecież nie jest to blog kulinarny J
, ale muszę tylko wspomnieć o wartej polecenia Caesar Salad.
Podczas jedzenia jest również ważna atmosfera i wystrój
restauracji – ta ma swój charakter.
Po takim posiłku, można dalej odkrywać Florydę. Już teraz
zapraszam na następny post który ukaże się 24-10-2014(piątek).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz