Witam, dziś nie opiszę jakiegoś określonego punktu
turystycznego. Przedstawię świetny sposób na uatrakcyjnienie np. imprezy
sportowej czy występów. Mowa będzie o małych, ale fajnie zorganizowanych pokazach
przerobionych samochodów (po tuningu), oczywiście w amerykańskim stylu J
.
Homestead
Czy taki styl jest
gustowny w naszym europejskim rozumieniu? – odpowiedź na to pytanie pozostawiam
Wam.
Homestead
Homestead
Przejdźmy więc do sedna. Zdjęcia które teraz przedstawiam,
wykonane zostały na wyścigach IndyCar, ale takie wystawy organizowane są nie
tylko przy motoryzacyjnych imprezach.
Homestead
Różnicę jaką od razy zauważyłem od europejskich
odpowiedników to taka, że wszystko jest pokazywane bardzo blisko ludzi, do
prawie wszystkich samochodów można wsiąść, dotknąć. Nawet do bolidów IndyCar
można wsiadać - gdzie w Europie na zawodach F1 jest to wręcz
nie możliwe.
Moda w USA jest trochę inna od naszej, nawet w tuningu
samochodów to zauważymy - ale nie można im odmówić rozmachu i pomysłu.
Homestead
Homestead
Wspominałem przy okazji meczu futbolu amerykańskiego o wątku
patriotycznym/militarnym, nawet na takiej mini wystawie wojsko jest obecne i
wystawia np. swoje Hummery – przy okazji namawiając do wstąpienia do Armii.
Homestead
Podczas wystawy możemy również sobie przypomnieć znany przed
laty horror z Laleczką Chucky w roli głównej.
Homestead
Homestead
Dziś był bardzo krótki odcinek mojego blogu, a już w piątek
31-10-2014, by zmienić trochę tematykę zapraszam do Zoo Miami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz